poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Efekty po 5 tygodniach

Dzisiaj chciałam Wam pokazać efekty po 5 tygodniach ćwiczeń. Szczerze to jestem średnio zadowolona, ale też nie mam co narzekać bo moja aktywność fizyczna nie była jakaś wielce wysoka. W tygodniu uzbierałyby się może ze 3 treningi i to też nie zawsze dawałam z siebie wszystko, bo po prostu nie miałam po pracy sił. Raz też zdarzyło mi się pobiegać, z czego jestem dumna. Co prawda potem mnie połamało, że do teraz odczuwam skutki bólu korzonków, ale myślę że jeszcze nieraz uda mi się pobiegać, bo mam gdzie.
Ogólnie jestem nadal zmotywowana i czuję, że jeszcze się tak szybko nie poddam. Następny tydzień będzie dla mnie ciężki, bo jadę do Polski w odwiedziny do rodziców, a sami wiecie czym się kończą takie wyjazdy. Tu ciasteczko, tam cukiereczek itp. Nie mówiąc już o ćwiczeniach, bo nie wiem czy znajdę na to czas. Poza tym do samolotu nie wezmę moich hantli, obciążników na nogę, więc zostają tylko zwykłe dywanówki wieczorami, kiedy rodzice śpią. W dzień chcę poświęcić im czas, ale jak tylko wrócę do Anglii działam ze zdwojoną siłą i to nie tylko w dziedzinie bycia fit.

To teraz czas na podsumowanie 5 tygodni. Wiem że światło inne, ustawienie sylwetki inne, ale może jakąś ciut zmianę widać.

 Przed                                                                                                               Po 5 tyg























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz